Andrzej Buchman urodził się w Barcicach 10 lutego 1913 roku, jeszcze pod zaborem austriackim. Jego ojciec Piotr był przez 30 lat w tej miejscowości szanowanym wójtem. Rodzice wraz z gromadką dzieci ciężko pracowali na gospodarstwie. Młody Andrzej był bardzo dobrym, spokojnym, miłym i religijnym chłopcem. Wielki wpływ na jego życie miała zarówno duchowość domu rodzinnego, liturgia Kocioła, jak i gorliwy patriotyzm, którego wyrazem był udział starszego brata Piotra, legionisty Józefa Piłsudskiego, w wojnie o niepodległość .
Andrzej, po ukończeniu szkoły w Barcicach, kontynuował naukę w Gimnazjum, a następnie w Seminarium Nauczycielskim w Starym Sączu. Po zdaniu matury podjął decyzję o zostaniu żołnierzem zawodowym. Służył w 1 Pułku Strzelców Podhalańskich w Nowym Sączu, następnie w 2 Pułku Saperów Kolejowych w Jabłonnej pod Warszawą oraz w 5 Batalionie Pancernym w Krakowie.
Gdy wybuchła druga wojna światowa losy młodego żołnierza nie są znane. Rozalia Moritz, jego siostra, wspominając ten okres życia brata, mówiła, że być może w czasie kampanii wrześniowej dotarł do Lwowa, gdzie trwały zacięte walki o miasto (11-22 września 1939 roku), najpierw z Niemcami, a potem z Sowietami.
Dalsze losy porucznika Buchmana są również trudne do ustalenia. Jeśli w tym czasie jego oddział wojskowy znajdował się w rejonie południowo wschodniej granicy Polski to mógł później przedostać się z niedobitkami polskiej armii do Rumunii lub na Węgry a stamtąd do Francji i po jej kapitulacji ewakuować się do Anglii.
W Anglii być może przeszedł przeszkolenie cichociemnych. Prawdopodobnie wiosną 1942 roku został przerzucony do Polski, gdzie wstąpił w szeregi tworzącej się wydzielonej bojowej organizacji Związku Walki Zbrojnej (Armii Krajowej ) Polskiego Państwa Podziemnego pod kryptonimem "Wachlarz".
Komenda Główna AK postawiła przed tą organizacją dwa główne zadania. Po pierwsze żołnierze mieli przygotować i rozpocząć powstanie ogólnonarodowe w Polsce skoordynowane z działaniami alianckimi.
Drugim ważnym zadaniem zleconym przez generała Władysława Sikorskiego i wspieranym przez Anglików było prowadzenie akcji dywersyjnych na szlakach zaopatrzeniowych armii niemieckiej na froncie wschodnim.
Jak ważna dla aliantów była organizacja "Wachlarz", świadczy fakt, że 50% budżetu Armii Krajowej w 1942 roku (8 milionów dolarów) przeznaczono na organizację bojową "Wachlarz". Ponadto dowództwo AK postanowiło wzmocnić szeregi "Wachlarza" żołnierzami jednostek specjalnych wyszkolonych na Wyspach Brytyjskich, którzy przybrali nazwę cichociemni. Byli to skoczkowie spadochronowi potrafiący znaleźć się niepostrzeżenie tam, gdzie ich się najmniej spodziewano, po cichu i pod osłoną nocy.
Już od listopada 1941 roku zaczęto przerzucać przeszkolonych cichociemnych do Polski i rozsyłać na poszczególne odcinki Wachlarza.
Teren działania organizacji podzielono na 5 odcinków. Biegły one wachlarzowo - od Morza Czarnego po Bałtyckie, co kształtem przypominało pióra olbrzymiego wachlarza, którego uchwyt znajdował się w Warszawie. Działalności "Wachlarza" nadano kryptonim "AW" , "27", "333".
Odcinki zostały ponumerowane od południa i obejmowały szlaki i mosty prowadzące do określonych punktów będących newralgicznymi centrami niemieckich węzłów komunikacyjnych.
11 czerwca 1942 roku porucznik Buchman wszedł w skład 14 osobowej grupy dywersyjnej, której zadaniem było obsadzenie II odcinka "Wachlarza" obejmującego swym zasięgiem ziemie przedwojennego Wołynia. Andrzej, który wtedy przyjął pseudonim Korsak, czyli lis, został skierowany do Szepietówki celem założenia tam placówki operacyjnej. Tym sposobem we wrześniu 1942 roku na odcinku II Wachlarza w Szepietówce powstał bardzo dobrze zakonspirowany ośrodek dywersji. Liczył 51 osób, dowodzony był przez por. Franciszka Pukackiego "Gzymsa" cc, którego zastępcą był "Korsak".
Efektem działań ich zespołu były trzy akcje sabotażowe, podczas których dokonano zniszczenia niemieckich transportów kolejowych wysyłanych na front wschodni z wozami bojowymi, działami pancernymi i amunicją.
W 1943 roku, z uwagi na sytuację na froncie wschodnim, nastąpiła reorganizacja placówek konspiracyjnych. II odcinek "Wachlarza" został podporządkowany komendantowi Okręgu Wołyńskiego AK. Do nowych zadań oddziału porucznika Buchmana należała obrona ludności polskiej przed nacjonalistami z UPA oraz przygotowanie partyzantów do powstania narodowego przeciwko Niemcom, w ramach planu "Burza".
Klucząc między oddziałami UPA, 11 stycznia 1944 roku oddział "Gzymsa" został okrążony przez Ukraińców w miejscowości Sady Małe.
W nocy z 11 na 12 stycznia 1944 roku Pukackiemu udało się wyrwać z okrążenia. Dokonując miałego uderzenia na siły UPA przedarł się do miejscowoci Pańska Dolina.
12 lutego 1944 roku płk. Jan Kiwerski "Oliwa" wydał rozkaz ogłaszający powstanie 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK .
W marcu 1944 roku dywizja liczyła 5 988 ludzi, w tym 118 oficerów, 654 podoficerów, 526 szeregowych. Porucznik Andrzej Buchman został wówczas przydzielony do sztabu dywizji na stanowisko oficera informacji. Drugim ważnym zadaniem por. "Korsaka" była praca w dziale finansowym dywizji na stanowisku płatnika.
W okresie od marca do kwietnia 1944 roku porucznik Buchman brał udział w walkach z oddziałami UPA oraz z Niemcami. W tym czasie sztab dywizji stacjonował w miejscowości Ossa, a następnie po rozmowach z Rosjanami i ustaleniu wspólnych zadań przeciwko Niemcom przeniósł się do Władynopolu. Rejon walk koncentrował się od Włodzimierza Turzysk- Lubomla, aż po Bug. Dywizja dzielnie stawiała opór armii niemieckiej lecz silne natarcie Niemców i rozległość frontu zmusiła odziały partyzanckie do przegrupowania.
18 kwietnia 1944 roku w rejonie lasów Stężarzyckich por. Andrzejowi Buchmanowi cudem udaje się ujść z życiem z zasadzki, w której zginął dowódca 27 WDP AK płk. "Oliwa".
Po śmierci dowódcy sztab podjął decyzję o przeprawieniu oddziałów w rejon lasu Byrki. Dowództwo dywizji w którym był por. Andrzej Buchman ruszyło przez Zapole Opalin Luboml do wsi SOKÓŁ. Tam Dywizja zatrzymała się około godziny 10.00 rano 21 kwietnia 1944 roku na posiłek.
Wejście dywizji do wsi spowodowało popłoch wśród ludności ukraińskiej, która widząc Polaków uciekła i dała znać Niemcom o pobycie polskich oddziałów we wsi.
Po posiłku, kiedy kolumna przygotowywała się do odejścia z okrążenia, niemieckie odziały zmotoryzowane i pancerne uderzyły. We wsi wywiązała się zacięta walka. W boju poległ porucznik Andrzej Buchman "Korsak". Podejmowane próby odbicia ciała Andrzeja nie powiodły się. Ciało porucznika "Korsaka" wpadło w ręce Niemców. Jak podają naoczni świadkowie (dwaj Ukraińcy z miejscowości SOKÓŁ), ciało poległego por. Andrzeja Buchmana pochowali nieopodal domu, przed którym zginął.
Historia bohaterskiej śmierci por. Andrzeja Buchmana ps. "Korsak" miała swój finał 30 lipca 2011 roku. Dzięki zaangażowaniu Krzysztofa Krzywińskiego, prezesa stowarzyszenia "Kresy-pamięć i przyszłość" w Chełmie, w Sokole ekshumowano doczesne szczątki por. Buchmana i przeniesiono je na cmentarz w Ostrówkach. Tam, na Ukrainie jest grób porucznika Andrzeja Buchmana "Korsaka".
Prezydent RP Bronisław Komorowski odznaczył pośmiertnie porucznika Andrzeja Buchmana Krzyżem Kawalerskim Odrodzenia Polski.
Kolegium Nauczycielskie; (A. Buchman trzeci z lewej w drugim rzędzie od dołu) |
Andrzej Buchman na przepustce w Krakowie |
A. Buchman |
Bracia A. Buchmana |
A. Buchman z rodziną |
Mama i siostry A. Buchmana |
A. Buchman zdjęcie maturalne |
A. Buchman |
A. Buchman w 1 Pułku Strzelców Podchalańskich w Nowym Sączu (A. Buchman siódmy od lewej w drugim rzędzie) |
Rodzice A. Buchmana |
|
|
|